Wisła Kraków zbliżyła się do awansu do PKO BP Ekstraklasy. Warta Poznań w fatalnej sytuacji

Polonia coraz bliżej baraży. Gol w samej końcówce

Polski piłkarz z 1. ligi z zarzutami. Grozi mu więzienie

Czytaj też

Polski piłkarz z 1. ligi z zarzutami. Grozi mu więzienie

Wisła Kraków bliżej Ekstraklasy. Ważna wygrana z Wartą Poznań

Wisła Kraków cały czas znajduje się na skraju miejsc barażowych. Przed meczem 26. kolejki Betclic 1 Ligi miała tylko punkt przewagi nad siódmym Górnikiem Łęczna. Rywal Białej Gwiazdy – Warta Poznań – walczy z kolei o utrzymanie.

W sobotnim meczu pierwszy raz piłka do siatki trafiła w dziewiątej minucie, ale wówczas na wyraźnym spalonym był Łukasz Zwoliński. W dalszej części pierwszej połowy trwała już wymiana ciosów. Dwie bardzo ważne interwencje zaliczył Patryk Letkiewicz, ale Wiślacy też potrafili odpowiedzieć. Goli jednak nie było. W pamięć kibiców zapadło jednak brutalne wejście Jakuba Kiełba, za które został ukarany tylko żółtą kartką.

Wisła otworzyła wynik w 57. minucie spotkania. Rafał Mikulec rozpoczął akcję i zagrał w pole karne do Zwolińskiego. Ten świetnie zabrał się z piłką i wstrzelił ją w stronę bramki. Po interwencji obrońców dopadł do piłki Mikulec i pewnie uderzył z okolic pola bramkowego.

Warta mogła doprowadzić do wyrównania w spektakularny sposób. Krzysztof Drzazga otrzymał długie podanie będąc około 40 metrów od bramki Wisły. Momentalnie oddał strzał z powietrza widząc wysuniętego na przedpole Letkiewicza. Ten musiał reagować instynktownie i w niesamowitym stylu zbił piłkę na słupek. Dzięki temu Wisła dowiozła prowadzenie do końca.

Po zwycięstwie piłkarze z Krakowa pozostają na szóstym miejscu w tabeli. Warta z kolei jest w strefie spadkowej, na 16. pozycji.

Polski piłkarz z 1. ligi z zarzutami. Grozi mu więzienie

Czytaj też

Polski piłkarz z 1. ligi z zarzutami. Grozi mu więzienie